Region & Language Selector
Please select region or visit OUR GLOBAL MERIDA WEBSITE
International
Africa & Middle East
Europe
- Austria
- Belgique | België
- Andorra
- Bosnia
- Croatia
- Czech Republic
- Denmark
- Estonia
- Finland
- France
- Germany
- Greece
- Hungary
- Iceland
- Ireland
- Italy
- Latvia
- Lithuania
- Luxembourg
- Macedonia
- Montenegro
- Nederland | Pays-Bas | Netherlands Antilles
- Norway
- Poland
- Portugal
- Romania
- Serbia
- Slovakia
- Slovenia
- Spain
- Sweden
- Schweiz | Suisse
- United Kingdom
- Ukraine
Central America
South America
Pacific
Bahrain Victorious rozpoczyna belgijskie klasyki
– Chcemy walczyć o zwycięstwo – mówi Enrico Poitschke, dyrektor sportowy Bahrain Victorious, przed pierwszymi belgijskimi klasykami w tym sezonie. W sobotę 26 lutego wystartuje w Omloop Het Nieuwsblad, dzień później również w Kuurne-Bruksela-Kuurne. W obu wyścigach nie zabraknie sekcji brukowych, a w barwach ekipy Meridy pojadą m.in. Sonny Colbrelli, Matej Mohoric i Kamil Gradek.
Już dzisiaj kolarze Bahrain Victorious rozpoczną tegoroczną rywalizację w belgijskich klasykach. 26 lutego wystartują oni w Omloop Het Nieuwsblad, ponad 204-km wyścigu, na którym znajdzie się wiele sekcji brukowych i krótkich podjazdów o sporym nachyleniu. Dzień później, w niedzielę 27 lutego ekipa Meridy będzie się ścigać w Kuurne-Bruksela-Kuurne, ponad 195-km klasyku, na którym również nie zabraknie bruków i wspinaczki. Na starcie obu wyścigów staną tacy kolarze jak Wout van Aert, Peter Sagan, Tom Pidcock, ale wśród faworytów wyścigu znajdują się również reprezentanci Bahrain Victorious: Sonny Colbrelli i Matej Mohoric. W walce o wygraną będzie ich wspierać Kamil Gradek, a także Phil Bauhaus, Heinrich Haussler, Luis Leon Sanchez oraz Fred Wright.
Podczas otwarcia sezonu belgijskich klasyków jednym z dyrektorów sportowych obecnych z grupą Meridy będzie Michał Gołaś. Pytano o to, co jest najistotniejsze w belgijskich klasykach, zwrócił dużą uwagę na znajomość trasy. – Najważniejsza oczywiście jest forma i kiedy kolarze są w formie, wszystko dobrze się układa, ale bardzo istotna jest też znajomość trasy. Zawsze podkreślałem, że ludzie żyjący w Belgii, miejscowi kolarze, mają spory atut, bo znają te wszystkie odcinki o wiele lepiej niż inni, trenują na tych drogach. To, co nam wyświetla się na Garminie, oni mają w małym paluszku [...]. Są to specyficzne wyścigi, na których znajomość trasy ma ogromne znaczenie i na pewno jej dopilnujemy.
Pełen nadziei jest przed dwoma klasykami Enrico Poitschke, drugi z dyrektorów sportowych obecnych z ekipą w Belgii. – "Opening Weekend" zawsze jest ciężki i zwłaszcza Omloop to duży stres i wyzwanie dla każdego kolarza. Jesteśmy tutaj z bardzo mocnym kładem, z których część zawodników już pokazała, że jest w dobrej formie, część rozpocznie swój sezon właśnie teraz. Nasz cel na oba wyścigi to oczywiście walka o zwycięstwo, mamy liderów, którzy spróbują sięgnąć po zwycięstwo!
fot. David Acedo
Czytaj także
Michał Gołaś: wygrać monument i rozwalić tapicerkę [wywiad]
Z wizytą u Sonny'ego Colbrellego - poznaj zwycięzcę Paryż-Roubaix [video]
MERIDA na dłużej w World Tourze. Nowa umowa z grupą Bahrain Victorious