Region & Language Selector
Please select region or visit OUR GLOBAL MERIDA WEBSITE
International
Africa & Middle East
Europe
- Austria
- Belgique | België
- Andorra
- Bosnia
- Croatia
- Czech Republic
- Denmark
- Estonia
- Finland
- France
- Germany
- Greece
- Hungary
- Iceland
- Ireland
- Italy
- Latvia
- Lithuania
- Luxembourg
- Macedonia
- Montenegro
- Nederland | Pays-Bas | Netherlands Antilles
- Norway
- Poland
- Portugal
- Romania
- Serbia
- Slovakia
- Slovenia
- Spain
- Sweden
- Schweiz | Suisse
- United Kingdom
- Ukraine
Central America
South America
Pacific
Jan Tratnik z Bahrain McLaren wygrał 16. etap Giro d'Italia!
– Wierzyłem w siebie, inaczej nie mógłbym zwyciężyć – powiedział Jan Tratnik po triumfie na 16. etapie Giro d'Italia. Słoweniec z Bahrain McLaren wygrał po długiej ucieczce. Mmo że został doścignięty przez jednego z rywali, tuż przed metą wyprowadził zwycięski kontratak i odniósł pierwsze zwycięstwo w wielkim tourze w karierze.
Jan Tratnik wspaniale rozpoczął trzeci tydzień tegorocznego Giro d'Italia, odnosząc zwycięstwo na 16. etapie wyścigu prowadzącym z Udine do San Daniele del Friuli (229 km). Na wymagającej trasie, na której nie brakowało premii górskich, wspomagała go Merida Reacto, której świetna aerodynamika była pomocna podczas wczorajszej ucieczki Słoweńca.
Duża 26-osobowa grupa kolarzy odjechała od peletonu już na początku etapu. Z grupy tej ok. 60 km przed metą, na podjeździe Monte di Ragogna (dł. 2,8 km, śr. nachylenie 10,4%), zaatakowali Jan Tratnik z grupy Bahrain McLaren i Manuele Boaro z Astany. Dwójka ta szybko wypracowała ponad półminutową przewagę nad grupką pościgową. Ok. 40 km przed metą, podczas ponownej wspinaczki na Monte di Ragogna, Tratnik odjechał Boaro i rozpoczął samotną jazdę w kierunku mety. W jadącej za nim pierwszej grupce pościgowej znajdował się kolega Tratnika z grupy Bahrain McLaren, Enrico Battaglin, więc mogło się wydawać, że ekipa z Bahrajnu ma wszystko pod kontrolą. Ostatnią 27-km rundę Słoweniec rozpoczynał z 45-sekundową przewagą.
Podczas pokonywania ostatniego podjazdu na trasie (ponownie Monte di Ragogna) do Tratnika dołączył Australijczyk Ben O’Connor z grupy NTT Pro Cycling. Do mety pozostawało 12 km. Tratnik postanowił oszczędzać siły, a kiedy O’Connor zaatakował na ostatnim stromym odcinku tuż przed metą, Tratnik wyprowadził kontratak, na który Australijczyk nie był w stanie odpowiedzieć. Już chwilę później kolarz Bahrain McLaren samotnie przekroczył linię mety i mógł świętować pierwszą wygraną etapową w wielkim tourze w karierze.
– Nie mogłem w to uwierzyć, gdy przekroczyłem linię mety. To moje pierwsze zwycięstwo etapowe w wielkim tourze. Wrażenia po tak długim dniu są wyjątkowe. Był to także szczególny dzień dla mnie, bo jechaliśmy dzisiaj blisko Słowenii. Wielu słoweńskich fanów tu jest, jest moja dziewczyna, mój brat i moi przyjaciele – cieszył się Tratnik. – Przed wyścigiem zaznaczyłem sobie ten etap, bo podobał mi się jego profil, a jego meta znajduje się blisko Słowenii [...]. Szybko zorientowałem się, że sytuacja jest sprzyjająca, więc zdecydowałem się zaatakować wcześnie. Gdy moja przewaga szybko stopniała na ostatnim podjeździe, oszczędzałem siły, współpracowałem z O’Connorem w drodze do mety i później dałem z siebie wszystko na ostatnim kilometrze. W znajdującej się za mną grupie pościgowej kolarze nie współpracowali dobrze, a do tego był za mną Enrico Battaglin, który kontrolował rywali. Jechałem swoim tempem i odjechałem Manuele Boaro. Na ostatnim podjeździe wiedziałem, że muszę włączyć pełny gaz albo lepsi górale mnie wyprzedzą – dodał.
– Myślę, że idealnie rozegraliśmy to taktycznie i miałem bardzo dobre nogi. Podjazd przed metą bardzo mi odpowiadał. Gdy Ben O’Connor zaatakował, widziałem, że nie ma wystarczającej szybkości, więc odjechałem „na solo” do mety. Wierzyłem w siebie, inaczej nie mógłbym zwyciężyć – podsumował Słoweniec najważniejszy triumf w dotychczasowej karierze. Jego kolega z ekipy, Enrico Battaglin, wygrał sprint po trzecie miejsce, a lider Bahrain McLaren w Giro, Pello Bilbao, finiszował w grupce faworytów wyścigu, co pozwoliło mu zachować 5. pozycję w kl. generalnej wyścigu. Zaskakującym liderem jest w niej 22-letni Portugalczyk Joao Almeida z Deceuninck-Quick Step, dla którego tegoroczne Giro d’Italia jest pierwszym wielkim tourem w karierze.
Wyniki 16. etapu Giro d'Italia 2020, Udine-San Daniele del Friuli (229 km)
1. Jan Tratnik, Bahrain-McLaren 6:04:36
2. Ben O'connor, NTT Pro Cycling 00:07
3. Enrico Battaglin, Bahrain-McLaren 01:14
4. Kamil Małecki, CCC Team
5. Ben Swift, Ineos Grenadiers
6. Andrea Vendrame, AG2R La Mondiale 01:21
7. Geoffrey Bouchard, AG2R La Mondiale
8. Matteo Fabbro, Bora-hansgrohe 01:25
9. Manuele Boaro, Astana Pro Team 01:33
10. Alessandro Tonelli, Bardiani-CSF-Faizanè 01:37
Klasyfikacja generalna Giro d'Italia po 16. etapie
1. João Almeida, Deceuninck-Quick Step 65:45:08
2. Wilco Kelderman, Team Sunweb 00:17
3. Jai Hindley, Team Sunweb 02:58
4. Tao Geoghegan Hart, Ineos Grenadiers 02:59
5. Pello Bilbao, Bahrain-McLaren 03:12
6. Rafał Majka, Bora-hansgrohe 03:20
7. Vincenzo Nibali, Trek-Segafredo 03:31
8. Domenico Pozzovivo, NTT Pro Cycling 03:52
9. Patrick Konrad, Bora-hansgrohe 04:11
10. Fausto Masnada, Deceuninck-Quick Step 04:24