Region & Language Selector
Please select region or visit OUR GLOBAL MERIDA WEBSITE
International
Africa & Middle East
Europe
- Austria
- Belgique | België
- Andorra
- Bosnia
- Croatia
- Czech Republic
- Denmark
- Estonia
- Finland
- France
- Germany
- Greece
- Hungary
- Iceland
- Ireland
- Italy
- Latvia
- Lithuania
- Luxembourg
- Macedonia
- Montenegro
- Nederland | Pays-Bas | Netherlands Antilles
- Norway
- Poland
- Portugal
- Romania
- Serbia
- Slovakia
- Slovenia
- Spain
- Sweden
- Schweiz | Suisse
- United Kingdom
- Ukraine
Central America
South America
Pacific
Zmarł Juergen Falke, współtwórca sukcesów Meridy
Po ciężkiej walce z chorobą zmarł Juergen Falke, od ponad 20 lat związany z Meridą jako szef jej działu badawczo-rozwojowego i kierownik produktów marki.
Z dużym smutkiem informujemy o śmierci Juergena Falkego. Przez długie lata przewodził on działowi badawczo-rozwojowemu Meridy, którego był współzałożycielem. Niedawno zrezygnował z dalszej pracy ze względów zdrowotnych, zmarł 13 czerwca w wieku 61 lat, po ciężkiej walce z chorobą. Przekazujemy wyrazy współczucia żonie Juergena, jego dzieciom i przyjaciołom.
– Każdego dnia zajmujemy się tym, co kochamy i co nas kręci […]. Można to zobaczyć i poczuć w każdym rowerze, który tworzymy – mówił Juergen Falke o sobie i swoich kolegach z centrum badawczo-rozwojowego Meridy. Początkowo pracował on dla niemieckiej marki Centurion, którą rozwinął wspólnie z jej założycielem Wolfgangiem Rennerem. Wykorzystał w niej m.in. swoje zamiłowanie do triathlonu. To właśnie na zaprojektowanym przez Falkego rowerze Thomas Hellriegel zwyciężył w Ironmanie na Hawajach w 1997 r. Sam Falke dwukrotnie startował w tych legendarnych zawodach. Odpowiadając za rowery Centurion, stworzył również przełomowy model MTB No Pogo, który został w Niemczech uznany rowerem roku 1997. Razem z Wolfgangiem Rennerem w 2000 r. wynegocjował utworzenie spółki joint venture pomiędzy Centurionem i Meridą.
Wejście do czołówki
W 2001 r. w Magstadt pod Stuttgartem powstało centrum badawczo-rozwojowe Meridy, któremu przez długie lata przewodził Juergen Falke. Rowery, które miały swój początek w Magstadt, pomogły odnieść niezliczone zwycięstwa w najważniejszych wyścigach świata, zarówno w MTB, jak i na szosie. Falke ściśle współpracował z Multivan Merida Biking Teamem, jedną z najbardziej utytułowanych zawodowych grup MTB w historii, która miała na swoim koncie złoto i srebro olimpijskie, 15 złotych medali mistrzostw świata, 15 zwycięstw w mistrzostwach Europy, ponad 30 triumfów w wyścigach Pucharu Świata, kryształowe kule PŚ czy niezliczone tytuły mistrzów krajowych. Jednym z najważniejszych opromienionych sukcesami rowerów stworzonych przez Falkego i jego zespół była Merida O.Nine, na której Jose Antonio Hermida został w 2010 r. mistrzem świata w MTB XC. – Tym rowerem wkroczyliśmy do absolutnej światowej czołówki, jeśli chodzi o osiągi. Jego nazwa oznacza wagę ramy: 0,9 kg. Był to pierwszy na świecie hardtail z tak lekką ramą – podkreślał niemiecki projektant. – W tym czasie O.Nine stanowił punkt odniesienia dla całej branży – dodawał.
– W wielu obszarach O.Nine wykonał duży krok naprzód, a jego rama była wynikiem wielu zaawansowanych rozwiązań technologicznych. To był fantastyczny rower, ale trendy się zmieniły. Pojawiło się koło 29” i z tego powodu musieliśmy przenieść to, czego nauczyliśmy się podczas prac nad Meridą O.Nine, do Meridy Big.Nine – mówił Falke. Big.Nine pojawił się na rynku w 2011 r. i był to pierwszy hardtail Meridy z kołami 29”. Przyczynił się on do wielu znaczących zwycięstw Gunn-Rity Dahle Flesji, najbardziej utytułowanej zawodniczki w historii MTB. Big.Nine szybko stał się jedną z najmocniejszych pozycji w ofercie Meridy i jednym z najpopularniejszych 29” hardtaili na świecie. Innym pamiętnym projektem nadzorowanym przez Falkego była Merida Ninety-Six, która zadebiutowała w 2008 r. Jeszcze przed oficjalną premierą Ralf Näf zdobył na tym lekki wyścigowym rowerze z pełnym zawieszeniem srebro mistrzostw świata XCO. Model ten zyskał też uznanie mediów, m.in. magazyn "Bike" przyznał mu nagrodę "Milestone" ("Kamień milowy").
Pionierskie rozwiązania
Po wprowadzeniu znanych modeli MTB Merida pod wodzą Falkego stworzyła ikoniczne rowery szosowe, które przyczyniły się do zwycięstw etapowych we wszystkich wielkich tourach czy wygranych monumentów takich jak Paryż-Roubaix czy Mediolan-San Remo. W 2011 r. przedstawiono Reacto, rower aero, który przyniósł mnóstwo imponujących zwycięstw w najważniejszych wyścigach świata, niezliczone wygrane w testach i wiele nagród. – Nie istniała jeszcze wtedy osobna kategoria rowerów aero, były po prostu wszechstronne szosówki. Chcieliśmy przenieść niektóre elementy naszego roweru do jazdy na czas do wyścigowego roweru szosowego. Nie chcieliśmy przy tym pogarszać charakterystycznych cech klasycznej szosówki, jak niskiej wagi, połączenia komfortu i sztywności, a także dobrego transferu mocy. Zastosowaliśmy więc aerodynamiczne elementy, jak opływową rurę podsiodłową ze zintegrowaną sztycą, pełne wewnętrzne prowadzenie przewodów, smukłą jak na tamte czasy główkę ramy zespoloną kształtem z widelcem – opowiadał Juergen Falke. Z czasem Reacto zaczęło słynąć nie tylko z imponujących aerodynamicznych wartości, wysokiej sztywności i świetnego transferu mocy, stając się prawdziwie wszechstronnym rowerem. Najlepiej oddało to zwycięstwo Sonny'ego Colbrellego na tym modelu w Paryż-Roubaix. Sam Falke był bardzo zaangażowany w działalność grup Lampre-Merida, Bahrain-Merida i Bahrain Victorious, nierzadko samemu nadzorując kluczowe ustawienia sprzętu tych ekip przed najważniejszymi wyścigami.
Drobne szczegóły, wielka różnica
Owocami pracy zespołu projektowego dowodzonego przez Falkego są także m.in. Scultura, Warp i Silex, a także inne rowery Merida o bardziej rekreacyjnym przeznaczeniu. – Chcemy, by rowery Merida były wyjątkowe, by ludzie mogli rozpoznać po kształcie gołej ramy, że to Merida – podkreślał Juergen Falke. Za dobrym designem tworzonych przez niego rowerów zawsze kryły się odpowiednie liczby opisujące geometrię, a także zastosowane w nich technologie. Słynął on z pieczołowitego podejścia do projektowania i poszukiwania drobnych szczegółów, które mogą zrobić wielką różnicę. Przez ponad 20 lat odgrywał on kluczową rolę w rozwoju Meridy i całej kolekcji jej rowerów. Wraz z jego odejściem Merida straciła człowieka pełnego pasji, którego wizjonerskie projekty były podstawą wielu sukcesów marki. Społeczność Meridy straciła również cennego kolegę, którego będzie jej brakować. Jego dziedzictwo z pewnością nie będzie zapomniane, a zapoczątkowane przez niego projekty będą rozwijane zgodnie z jego najwyższymi standardami.