Region & Language Selector
Please select region or visit OUR GLOBAL MERIDA WEBSITE
International
Africa & Middle East
Europe
- Austria
- Belgique | België
- Andorra
- Bosnia
- Croatia
- Czech Republic
- Denmark
- Estonia
- Finland
- France
- Germany
- Greece
- Hungary
- Iceland
- Ireland
- Italy
- Latvia
- Lithuania
- Luxembourg
- Macedonia
- Montenegro
- Nederland | Pays-Bas | Netherlands Antilles
- Norway
- Poland
- Portugal
- Romania
- Serbia
- Slovakia
- Slovenia
- Spain
- Sweden
- Schweiz | Suisse
- United Kingdom
- Ukraine
Central America
South America
Pacific
Rower - samo zdrowie. Sprawdź, co możesz dzięki niemu zyskać
Lepsze samopoczucie, spalanie pozostałości po zimie, dbałość o serce i mózg czy poprawa wyglądu skóry to tylko niektóre z efektów jazdy na rowerze. – Nawet rekreacyjna jazda niesie za sobą wiele pozytywnych oddziaływań fizjologicznych – mówi dr Anna Stolecka-Warzecha, fizjolog żywienia i sportu ze Śląskiego Uniwersytetu Medycznego w Katowicach.
Powodów do jazdy na rowerze może być wiele. Wiele jest też korzyści, z którymi się ona wiąże. Nie brakuje wśród nich tych szczególnie istotnych, czyli zdrowotnych. – Nawet rekreacyjna jazda bez specjalnego przygotowania niesie za sobą wiele pozytywnych oddziaływań fizjologicznych – mówi dr Anna Stolecka-Warzecha, fizjolog żywienia i sportu ze Śląskiego Uniwersytetu Medycznego w Katowicach, ekspertka Merida Polska. Jak wiosenna przejażdżka może wpłynąć na nasze zdrowie?
Zacznijmy od mięśni. Rower zapewni im solidny trening. – Wysiłek fizyczny, który wkładamy w pedałowanie, przy każdym naciśnięciu daje naprzemienne skurcze mięśni czworogłowych uda, głównych stabilizatorów stawów kolanowych. Dodatkowo w kolejnych sekwencjach ruchu angażowane są mięśnie podudzia: piszczelowe przednie oraz brzuchate łydki – wylicza dr Stolecka-Warzecha. To jeszcze nie koniec. Rower angażuje także mięśnie grzbietu, kończyn górnych a niejednokrotnie i brzucha.
Spalanie po zimie, młodszy mózg
Praca angażowanych przez rower mięśni może mieć bezpośredni wpływ na naszą sylwetkę. – Systematyczność napięć wszystkich mięśni zachodzi przy udziale energii z ATP [adenozynotrifosforan, nośnik energii – red.], a to z kolei pozyskiwane jest w pierwszej kolejności ze spożywanych przez nas węglowodanów. Po ich wyczerpaniu, po upływie ok. 30 minut, gdy kontynuujemy jazdę i nie chcemy dostarczać sobie energii z zewnątrz, kolejnym jej źródłem stają się wolne kwasy tłuszczowe zmagazynowane w tkance podskórnej, pozostałości po zimie – wyjaśnia specjalistka ze Śląskiego Uniwersytetu Medycznego.
Jedziemy dalej. Na rowerze zwiększa się zapotrzebowanie organizmu na tlen, a więc wzrasta częstotliwość naszych oddechów. – Otwierają się wtedy w mięśniach nieczynne wcześniej kapilary, co skutkuje zwiększonym przepływem krwi przez nie, a tym samym dostarczeniem substratów odżywczych (poprawa wyglądu skóry), budulcowych i energetycznych do każdego narządu ciała, również mózgu – tłumaczy dr Stolecka-Warzecha.
Rower może być zbawienny dla naszego umysłu. Systematyczna jazda wpływa pozytywnie na szybkość podejmowania decyzji, pamięć, koncentrację i zdolność uczenia się. Aktywność fizyczna taka jak jazda na rowerze może być kuracją odmładzającą nie tylko dla ciała, ale także dla mózgu. Badania Uniwersytetu w Illinois wykazały, że objętość mózgu osób, które trenowały regularnie, już po trzech miesiącach ćwiczeń osiągała wartość odpowiadającą objętości mózgu osób o trzy lata młodszych.
Lista korzyści bez końca
Jazda na rowerze poprawia także samopoczucie, co jest związane z reakcją hormonalną i wydzielaniem endorfin. Uśmiech na twarzy może się pojawić również z innych powodów. – Wiosenny kontakt z przyrodą, promienie UV wpływające na wewnątrzustrojową syntezę witaminy D, poprawa profilu lipidowego krwi, elastyczności, siły i struktury białkowej mięśni, prewencja chorób sercowo-naczyniowych, lista korzyści jest długa, a to jeszcze nie koniec – mówi ekspertka firmy odpowiedzialnej w Polsce za rowery Merida, jednej z czołowych dwukołowych marek świata.
Jest jednak coś, co u niektórych może ostudzić rowerowy zapał. – To DOMS, czyli zespół opóźnionej bolesności mięśniowej [z ang. delayed onset muscle soreness – red.], szereg reakcji fizjologicznych odczuwanych szczególnie następnego dnia po jeździe – rozwija dr Stolecka-Warzecha. Zespół ten może się różnić stopniem nasilenia. Nie trzeba się go obawiać, warto jednak pamiętać o adaptacji organizmu do wysiłku. Specjalistka w zakresie fizjologii ma w tym temacie prostą radę. – Osoby mało aktywne fizycznie powinny rozpocząć od 20-30 minut ciągłej jazdy z określoną prędkością i stałym oporem. Kolejne treningi mogą, a nawet powinny zawieźć trochę dalej. Dalej, daleko po zdrowie.
Czy wiesz, że
- Godzinna jazda na rowerze z prędkością ok. 20 km/godz. to wydatek ok. 500 kcal
- Podczas jazdy na rowerze poprawiasz swoją wydolność tlenową
- Wybierając rower, dbasz o środowisko
- Jadąc rowerem, możesz zawsze ominąć korki
- Na rowerze nie dotyczą Cię podwyżki cen paliwa
Czytaj także
Rower - środek (transportu) do szczęścia
Jazda na rowerze zimą - co radzi lekarz? [wywiad]